Niedawno moje radio uczęstowało mnie piosneczką, ułożoną do tekstu wiersza autorstwa zgasłego już jakiś czas temu polskiego prozaika/poety. W refrenie powtarzało się sformułowanie "ku polanie" (i'm sorry, rym niezamierzony>;-)). Rzecz aż się prosi o własne podsumowanie w postaci krótkiego wierszyka.
DIAGNOZA.
ku polanie-->
(Q-Polanie?)-->
kupolanie-->
kupą lanie-->
stolec wodnisty-->
choleryczna biegunka!
>:-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz