sobota, 30 stycznia 2016

Gwóźdź.

Niedawno moje radio uczęstowało mnie piosneczką, ułożoną do tekstu wiersza autorstwa zgasłego już jakiś czas temu polskiego prozaika/poety. W refrenie powtarzało się sformułowanie "ku polanie" (i'm sorry, rym niezamierzony>;-)). Rzecz aż się prosi o własne podsumowanie w postaci krótkiego wierszyka.

DIAGNOZA.

ku polanie-->
(Q-Polanie?)-->
kupolanie-->
kupą lanie-->
stolec wodnisty-->
choleryczna biegunka!

>:-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz