niedziela, 5 lutego 2017

Bieżąca dokumentacja. Przykre zaskoczenie.

Dlaczego motto do powieści Macieja Rybińskiego pt. "Bruderszaft z Belzebubem"- słowa o "powieści idioty, pełnej wściekłości i wrzasku"- zostało przypisane Hamletowi, księciu Danii? O ile mnie pamięć nie myli, tak wypowiedział się Macbeth, władca Szkotów. A może czytaliśmy dzieła dwóch różnych Shakespeare'ów, pochodzących z równoległych wszechświatów? Chyba, że to celowa prowokacja dla zachowania ducha powieści, będącej w mym skromnym odczuciu parodią dzieł niejakiego Hłaski, a przynajmniej tak samo przerażająco nudnej, jak to, co pisał ten "komunistyczny James Dean".
Tak czy siak, niemile to brzmiący zgrzyt.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz