sobota, 29 czerwca 2019

NKWN: o, na Tsathogguę i Rhan- Tegotha!...

"A przynajmniej powiada się, że tak czyni większość melancholików z trzeciej linii sukcesji."

Dalibóg, czysty Lovecraft!... >:-D

piątek, 28 czerwca 2019

NKWN: manipulacje.

"Ale nad tym już krzątają się szybkie palce synów wiedzy i mądrości."

Brzmi umiarkowanie obrzydliwie. >:-P

czwartek, 27 czerwca 2019

NKWN: śpiochów ci u nas dostatek...

"A jeśli dotąd tego nie uczynili, to nie ma w tym żadnej hańby- po prostu nie wybiła jeszcze ich godzina i nie spełnił się czas."

Od mieszkańców R'lyeh aż po śpiących rycerzy w Tatrach stale ta sama gadka... >:-P

poniedziałek, 24 czerwca 2019

NKWN: o synchroniczności.

"O skuteczności uderzenia decyduje wybór właściwego momentu- i dotyczy to także tłumu tych, którzy na ziemi mają znów się przebudzić."

O które konkretnie twory imaginacji Lovecrafta  się tu rozchodzi? >:-P

sobota, 22 czerwca 2019

NKWN: ezoteryczna taktyka w demonomachii.

"Proszę zauważyć, że ślepy atak nigdy nie jest rozwiązaniem właściwym przez to, że czyni mu się zadość tajemnicą."

"Z jednej strony- nie można zaprzeczyć, a z drugiej strony- nie sposób się nie zgodzić." (Bracia Strugaccy.) Ale co tu ma do rzeczy jakaś tajemnica? >:-P

piątek, 21 czerwca 2019

NKWN: prffft!...

"Stąd wynika zadziwiające pytanie: kto zginąłby wtedy pierwszy, a kto ostatni?"

Zaiste, zadziwiające!... Tylko trochę mniej niż to, co sobie dzisiaj wydłubałem z ucha!... >:-@

czwartek, 20 czerwca 2019

NKWN: gdybania ciąg dalszy.

"Gdyby nasza szalona ludzkość przedsięwzięła przeciwko nim zwykłą wojnę... no, niechby tylko spróbowała!..."

Powtórzę się: to co? >:-P

środa, 19 czerwca 2019

NKWN: gdybanie.

"Gdyby oko mogło ujrzeć demony, które zaludniają świat i, dopuszczone do wszelkich sekretów, zrywają swe więzy..."

To co? >:-P

wtorek, 18 czerwca 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 77: ezoteryczny mętlik.

"Bóg starodawnych różokrzyżowców wraz z uczniami wciąż pozostaje tajemnicą."

Co do której należy wątpić, by została tu wyjaśniona. >:-P

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 76: ...?...

"To, czego nie da się pojąć samodzielnie ani przy wsparciu tradycji, zostało już wypróbowane."

Gratuluję sukcesu, ale o co chodzi? >;-)

piątek, 14 czerwca 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Byli oni bowiem tylko cieniami na olbrzymiej szachownicy rzeczywistości."

Rzucanymi przez jakie pionki? Jakie figury?!

czwartek, 13 czerwca 2019

NKWN: masoni a wulgarne pojmowanie alchemii.

"Gdyby jednak ktoś usiłował forsować pogląd, że zajmowali się sztucznym wytwarzaniem złota- o nie, tego byłoby już za wiele!"

Cóż. Możliwe.

wtorek, 11 czerwca 2019

NKWN: o oficjalnym stanowisku XVIII-wiecznej masonerii francuskiej.

"Nietrudno ustalić, którzy z nich głosili oficjalnie swe fasadowe poglądy, bo odwołania do gnostycyzmu i manicheizmu wskazują na tożsamość autorów."

Mogę tylko wierzyć na słowo, bo sam tego nie sprawdzę.

niedziela, 9 czerwca 2019

NKWN: farmazoni!

"Ale gdyby chodziło o opisanie zwykłymi słowami dominującego rysu francuskiej masonerii z osiemnastego wieku, właściwsze byłyby dwa: wytworna pazerność."

Nie zdziwiłbym się, gdyby to była prawda.

piątek, 7 czerwca 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Ale w takim razie nie warto zwracać uwagi na inne moce, jakich mnóstwo dookoła nas."

Niewątpliwie słuszne stwierdzenie. >:-/

czwartek, 6 czerwca 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 74: krótko i mało treściwie.

"A może istnieje jedna, jedyna siła, za pomocą której dałoby się odszukać porządek w siedmiu sposobach kształtowania rzeczywistości- i są nią właśnie przepływy mórz?"

Ezoteryka tak wyrafinowana, że nie podejmuję się napisania żadnego komentarza.

środa, 5 czerwca 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Brytyjski mag wysnuł z tego prosty wniosek, że bez zgody właściciela owej sygnatury nie da się otwarcie kierować przeznaczeniami ziemskimi."                                                                                                                                                                            I to, być może, tłumaczy dlaczego Crowley dopatrywał się w tarocie tudzież Księdze Przemian "inteligencji", przemawiających przez te dwa środki dywinacji. Na zdrowy rozsądek bowiem wyniki wróżenia zależą tu od czystego przypadku: tasowania i losowania kart lub równie losowego procesu zerojedynkowego w postaci rzutów monetą. Czyli w sumie od chaosu. Ale tu rodzi się kilka pytań. Po pierwsze: czy kierowanie się tzw. "zdrowym rozsądkiem" nie prowadzi czasem na bezdroża? Po drugie: czy rzeczywiście przypadek/ chaos to czysto bezosobowa siła, za jaką zwykło się go poczytywać?                                        Czy starożytni Grecy nie oddawali czci jakiemuś bóstwu Chaosu? Sprawdzam...                                                                         Oni akurat nie. Ale gnostycy- owszem.                                         ABRAXAS.

wtorek, 4 czerwca 2019

NKWN: ślad mistrza Theriona.

"Tego właśnie doświadczył  Aleister  Crowley, gdy odkrył podpis Tego, który jest przyczyną i siłą napędową układu."

Wygląda na autentyk...

poniedziałek, 3 czerwca 2019

NKWN: dalsze trithemiana.

"Tego nie da się objaśnić wedle zwykłego, literalnego sensu słów, a badanie powiązań między poszczególnymi współrzędnymi może wywołać na całym ciele badacza gęsią skórkę."

Ba, nie wątpię.

sobota, 1 czerwca 2019

NKWN: Trithemiusie, coś Ty wynalazł?...

"Ten punkt, w miarę zbliżania się do tronu mocarstwa powszechnego, zawsze zwalniał swój bieg we wszystkich czasach i deklinacjach."

Deklinacja to, o ile pamiętam, w języku Rzymian "odchylenie". Np. deklinacja magnetyczna kompasu. Biorąc jednak pod uwagę, że mowa tu o pięciowymiarowym układzie współrzędnych, należy wnioskować, iż chodziłoby o odchyłki całej rzeczywistości!...