"Może się to wydać paradoksalne i na pierwszy rzut oka wewnętrznie sprzeczne, ale potrafi on przynajmniej częściowo niwelować efekty wszelakich egzorcyzmów. A to z kolei może wpłynąć zarówno na sferę ekonomiki, jak i literatury."
Z czego wynikałoby, że ten, o kim mowa, byłby raczej przywódcą politycznym aniżeli duchowym. Bo właśnie polityka jak nic innego oddziałuje na te dziedziny życia, o których Waszmość (do francuskiego szlachcica mówię, a co!) napominasz.
>;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz