To i owo zwaliło się na mnie zaraz po wykonaniu "Tęczy Baltazara"- m. in. udzielenie pomocy w tłumaczeniu na polski obcojęzycznego dzieła literackiego- i trochę zaniedbałem w efekcie prywatną aktywność. To znaczy- wróciłem do "Autoportretu z trąbką", ale dotychczasowe postępy były na tyle niewielkie, że aż nie wypadało ich tu pokazywać.
Jednakże w ostatnich dniach sytuacja trochę się zmieniła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz