niedziela, 15 grudnia 2013

Bieżąca dokumentacja z kamykiem żółciowym w tle.

Zapowiedziany w tytule wpisu kamyk żółciowy wziął się stąd, że dziś poczytałem sobie trochę pOLSKIEJ pOEZJI wSPÓŁCZESNEJ (nie poprawiaj mnie, automacie, jak inaczej mogę wyrazić swój niesmak?!), po czym zdjął mnie śmiech pusty, litość, a na koniec zgroza. Totalny brak oddechu, jednowyrazowe wersy, natchnione opiewanie zdechłej dżdżownicy i te wszystkie autorki, którym najwyraźniej atrament pomylił się z wydzieliną kobiecych dróg płciowych. W związku z powyższym pozwolę zadedykować sobie owym T/w/f/ó/u/rc/zyni/om następujący tekst, scalający iCH dokonania pOETYCKIE w skondensowanej formie:

JEB!

trydra
trydra
a
a
a,
a
e
i
o
u
y
ę
ą
pastadeusz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz