Jak głosi prawo Meskimena: "Nigdy nie ma czasu, żeby zrobić coś porządnie, ale zawsze jest czas, żeby to przerobić."
niedziela, 31 sierpnia 2014
niedziela, 24 sierpnia 2014
Bieżąca dokumentacja (i coś z cyklu "No ja już nie wytrzymam nerwowo!...")
Pewnej polskiej wokalistce dedykuję słowa niniejsze:
"...u Twej brody coś powisa
ni to z mięsa, ni to z ciasta,
długie przez cały korytarz
na podwórze, a to pastadeusz;
wsadźże sobie w tyłek świecę,
niech Twe kroki opromienia,
a ja chciałbym Twoje songi
ocalić od utrwalenia,
lalaj..."
niedziela, 17 sierpnia 2014
Bieżąca dokumentacja: próby, błędy i poprawki.
W kwietniowym numerze "Młodego Technika" z 1981 roku, w dziale "Chemia na co dzień" znalazłem informację o wpływie lakieru nitro na papier. Pomyślałem, że skorzystam. Ale prawdopodobnie użyłem niewłaściwej substancji, bo efekt był dosłownie żaden.
Wziąłem się też wreszcie za domontowywanie dotychczas przygotowanych części do podstawy... i tu robota stanęła mi dęba. Okazało się, że podstawa ma za krótkie krawędzie. Ryknąłem z cicha "Panie Antoni!..." i sięgnąłem po książkę Rainera Zerbsta w nadziei, iż dowiem się z niej, jak w takiej sytuacji poradziłby sobie pewien kataloński architekt.
Wynik:
Teraz mogłem już wziąć się za ten właściwy montaż:
Wziąłem się też wreszcie za domontowywanie dotychczas przygotowanych części do podstawy... i tu robota stanęła mi dęba. Okazało się, że podstawa ma za krótkie krawędzie. Ryknąłem z cicha "Panie Antoni!..." i sięgnąłem po książkę Rainera Zerbsta w nadziei, iż dowiem się z niej, jak w takiej sytuacji poradziłby sobie pewien kataloński architekt.
Wynik:
Teraz mogłem już wziąć się za ten właściwy montaż:
niedziela, 3 sierpnia 2014
A. I.? Pheu!... (plus bieżąca dokumentacja)
Alan Turing, wielki teoretyk, nie zdawał sobie sprawy z 1 bardzo istotnej rzeczy.
Inteligencja to nie to samo, co zdolność prowadzenia konwersacji.
To jedna z funkcji umysłu.
Niematerialne, ale jak najbardziej użyteczne narzędzie.
Do czego?
Do ułatwiania przetrwania.
Zatem może by tak przestać przelewać z pustego w próżne i zamiast tworzyć boty- Szanowni Naukowcy, Technicy, za przeproszeniem Deweloperzy, Koderzy, Programiści et caetera: spróbujcie najpierw skonstruować sztuczny twór, obdarzony INSTYNKTEM SAMOZACHOWAWCZYM! Tak, aby potrafił przetrwać w nieprzyjaznym (a są jakieś inne?) środowisku. I żeby umiał się rozmnożyć, a także samoudoskonalić.
Co prawdopodobnie oznaczałoby w miarę sympatyczny kres ludzkiej cywilizacji.
>:-)
Inteligencja to nie to samo, co zdolność prowadzenia konwersacji.
To jedna z funkcji umysłu.
Niematerialne, ale jak najbardziej użyteczne narzędzie.
Do czego?
Do ułatwiania przetrwania.
Zatem może by tak przestać przelewać z pustego w próżne i zamiast tworzyć boty- Szanowni Naukowcy, Technicy, za przeproszeniem Deweloperzy, Koderzy, Programiści et caetera: spróbujcie najpierw skonstruować sztuczny twór, obdarzony INSTYNKTEM SAMOZACHOWAWCZYM! Tak, aby potrafił przetrwać w nieprzyjaznym (a są jakieś inne?) środowisku. I żeby umiał się rozmnożyć, a także samoudoskonalić.
Co prawdopodobnie oznaczałoby w miarę sympatyczny kres ludzkiej cywilizacji.
>:-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)