niedziela, 12 sierpnia 2018

NKWN: zasada nieoznaczoności?

"Jednakże każda próba obrony zakonu poprzez wywoływanie widm zawierających cząstkę własnych pragnień obrońcy to prawda o nim samym i kłamstwo o faktach."

Czyli że nie ma kogoś takiego, jak obiektywny historyk. Pretensje do obiektywności może żywić najwyżej kronikarz- i to taki, który nie sili się na żadne komentarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz