wtorek, 30 kwietnia 2019

NKWN: reptiliańska ekspansja.

"Z trudem przychodzi w to uwierzyć, ale dotarli nawet do tych krain, w których wszystko jest białe."

Reptiliańscy polarnicy, co? Nansen? Amundsen? Peary? Byrd? Franklin? Wilkins? Papanin? Krenkiel? Borchgrevink? A może Henryk Arctowski? >:-D

poniedziałek, 29 kwietnia 2019

NKWN: protestujący respons.

"Przecież ich obrzędy, wtajemniczenia, szczegóły wypowiedzi i argumentacja wciąż dają znać o sobie niczym kwestie, wypowiadane przez aktorów w teatrze publicznym!"

...Cholercia. Czyżbym trafił z tymi reptilianami? >:-D

niedziela, 28 kwietnia 2019

NKWN: kim oni są?

"(A byłoby to konieczne tak długo, jak długo jeszcze ci, którzy zataczają w krąg pętle, będą zmieniać i skrywać swe prawdziwe imiona.)"

Hm, hm. Reptilianie są wśród nas? A martynizm miałby być remedium na ich niecne knowania? (Zapytał, będąc samemu obłudnym gadem.) >:-D

sobota, 27 kwietnia 2019

NKWN: dramatyczna kontynuacja.

"Właśnie dlatego pytamy: dlaczego teksty kanoniczne martynizmu nie są rozpowszechniane wśród zwykłych śmiertelników?"

Eee... bo zanudziłyby ich aż do ustania czynności życiowych? Szczerze mówiąc, obecnemu przeciętnemu śmiertelnikowi nie potrzeba żadnej głębszej wiedzy. Wystarczy mu dach nad głową, hamburger, telefon komórkowy i oglądanie meczu piłki nożnej. No i może jeszcze alkohol etylowy...

piątek, 26 kwietnia 2019

czwartek, 25 kwietnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Przez co wystawiają oni na pośmiewisko nie tylko Bóstwo, które jest Miłością, ale i jego roztropnych czcicieli."                                                                     Może się mylę, ale religia to według mnie poddanie się woli domniemanego bóstwa. Magia to próba dokonania przemiany rzeczywistości przy użyciu własnej woli. Ale wobec tego- cóż nie jest magią? Chyba tylko siedzenie na pastwisku i kopulowanie z owcami... >:-D

środa, 24 kwietnia 2019

wtorek, 23 kwietnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 65: głos ze Świata Pośredniego?

"Biel jest tylko dla najsilniejszych."

Czego żywym, choć fikcyjnym, świadectwem- szeryf Alan Pangborn z miasteczka Castle Rock w stanie Maine, USA.

poniedziałek, 22 kwietnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Najprościej można go określić jako szczególny przypadek zastąpienia naturalnego śladu przez sztuczną pieczęć."

Chory pomysł pseudofilozofa + fatalny zbieg okoliczności + wielkorosyjski imperializm + paranoja + przemoc = realny socjalizm, w którym miałem przykrość osobiście czas jakiś wegetować. Istotnie, był to kompletnie sztuczny i poroniony twór, w którym pieczątka na dokumencie posiadała nieraz większą wartość niż czyjeś życie...

sobota, 20 kwietnia 2019

NKWN: matka durniów.

"Jest to efekt działania odwiecznego mechanizmu, w którego cieniu stale pulsowała piękna nadzieja na doczesne państwo."

A efektem rzeczywistym była biurokracja, oparta na terrorze. Chyba tylko jedna rewolucja- amerykańska- nie skończyła się taką krwawą dyktaturą. (Za to ileż potęgi USA wyrosło na niewolnictwie.) Czy przypadkiem właśnie nadzieja nie stała się ostatnią, najpaskudniejszą plagą, wypuszczoną z puszki przez Pandorę?...

piątek, 19 kwietnia 2019

NKWN: pułapka logiki.

"Jak widać, możliwość przemiany obdarzonego niemal nieograniczoną władzą dyktatora w najnędzniejszego z nędzarzy nie jest fantazją martwej przeszłości."

Pod warunkiem, że ta seria komunikatów ma coś wspólnego z prawdą. A nie da się tego zweryfikować! >}:->

czwartek, 18 kwietnia 2019

NKWN: "Nieprzekupny"- rycerzem Świątyni?!

"Jego działań nie usprawiedliwia to, że w jednym z poprzednich wcieleń widział swoich braci zakonnych, prowadzonych na stos, bo nie udzielił im wtedy w żaden sposób jakiegokolwiek poparcia ani nawet się im nie pokazał."

"Jakubie de Molay, zostałeś pomszczony!" Powinienem opatrzeć to zdanie dużym znakiem zapytania...

środa, 17 kwietnia 2019

NKWN: czyżby?...

"To było zauważalne już wtedy, gdy jął w Arras dąć z wielką siłą w swoją jakże wspaniałą trąbę."

...Maksymilian de Robespierre?!

wtorek, 16 kwietnia 2019

NKWN: kto to?

"Łatwo zrozumieć, że cuda, jakich niegdyś dokonywał, były co najwyżej na miarę Efialtesa."

A zatem albo szarlatan, albo zdrajca.

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

NKWN: jeden z mieszkańców Piekła.

"Nie jest on aż takim wzorcem czystości, by mógł zasługiwać na zadawanie mu jakichkolwiek pytań."

Wnoszę, iż chodzi tu o kogoś, kto w trakcie ziemskiego życia był znany jako rzekomy mędrzec, napełniony wszelakimi cnotami?

niedziela, 14 kwietnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 64: od Robespierre'a do historiozofii.

"Jeśli ujrzysz na własne oczy Inferno, zwracaj pilną uwagę na ruchy znaków wokół ciebie i na tego, kto rozmyśla tam nad czterema rzeczami."

Zapowiada się w miarę ciekawie...

sobota, 13 kwietnia 2019

piątek, 12 kwietnia 2019

NKWN: "Kult"!

"Krótko mówiąc, są oni bezpośrednimi współpracownikami nieprzyjaciół rodu ludzkiego. Odkrywszy ich obecność nie należy rzucać pereł pomiędzy wieprze, lecz udać się po ratunek do zgromadzenia archontów."

Tfu, a kysz! ~~~~~~(:)-<

czwartek, 11 kwietnia 2019

NKWN: dalsze obelgi pod adresem różokrzyżowców.

"W ubiegłym stuleciu byli dzięki swym ceremoniom znani jako głosiciele poglądów, pozostających wobec siebie nawzajem w największej sprzeczności."

Nie mam zdania.

środa, 10 kwietnia 2019

NKWN: herezja fizyczna?

"To sławetne bractwo przyjęło- jak się zdaje- za swoją Karpokratesową tezę o transmisji energii!"

A to już poważna sprawa. Karpokrates, gnostyk z drugiego wieku tzw. naszej (tzn. czyjej?) ery głosił poglądy o boskiej mocy sprzeczne z tym, w co ponoć usiłują wierzyć chrześcijanie.
Ale wiarę łatwiej jednak stracić niż wiedzę... >:-]

wtorek, 9 kwietnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 63: brzydko o różokrzyżowcach.

"Ci, którzy nie mogą być różokrzyżowcami, niechaj zachowają ten stan niemożności aż do zapadnięcia w sen wieczysty!"

A to dlaczego?

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Taki właśnie rozwój wypadków zapowiadają wszystkie działania, słowa i myśli mieszkańców Ziemi."

Wątpię, by udało mi się dożyć choćby położenia kamienia węgielnego pod siedzibę światowego rządu na Księżycu. >:-P

niedziela, 7 kwietnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 62: śladem Nostradamusa.

"Najcenniejsze istoty świata będą wymagać ochrony poprzez napiętnowanie i przeszczepy narządów po tym, jak nastaną rządy Księżyca, jako że jego duch i proroctwa [modus operandi i komunikaty?] objawią się jako niechybne złudy diabelskie."

O ile pamiętam (i o ile było to rzetelnie przekazane) Nostradamus przepowiadał nastanie rządów Księżyca na XXXVII- XXXVIII wiek tzw. naszej ery. Powyższy tekst wygląda na predykcję o dość odległym horyzoncie możliwej realizacji. A i to przy optymistycznym założeniu, że życie na Ziemi przetrwa kolejne kilkanaście stuleci...

sobota, 6 kwietnia 2019

piątek, 5 kwietnia 2019

NKWN: "cliffhanger"?

"W istocie ledwie pojawiła się ta zmora (jak rzekłby pewien czarny pies)..."                                                                                                                                                                                                              No?

czwartek, 4 kwietnia 2019

NKWN: o skarbach Salomona- złowieszczo.

"Nie są one dziełem natury. Ich użycie przyciąga coś, czego można się pozbyć tylko dzięki ciężkiej broni lub magii. (A jeszcze prościej- przez powiadomienie umundurowanych sił porządkowych.)"

...Dlaczego gdy mowa tu o rzekomych zbiorach syna Dawida, zaraz pada wzmianka o artylerii i czarach?... >:-|

środa, 3 kwietnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 61: na drzewo!

"Domniemane skarby Salomona to oszustwa i złudzenia, przystojące bardziej demonowi niż człowiekowi."                                                                                                                                             Konkrety proszę. >:-P

wtorek, 2 kwietnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 60: tylko jedno zdanie.

"Przepowiednię, która sprawia, że wszystko staje się proste i zrozumiałe, należy uważać za godną czci."

Prawda, powiedziana tak, że się ją rozumie, zawsze znajdzie wiarę- twierdził Wilhelm Blake. A bodajże jego imiennik, ale o nazwisku Burroughs (zaznaczam, mogę się mylić), był autorem następującej sentencji: "Chory psychicznie to ktoś, kto właśnie zrozumiał, co się NAPRAWDĘ dzieje."

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Całość zagadnienia można ująć następująco: jeśli w układzie współrzędnych Trithemiusa (ΑΒΓΔΕ) poruszymy punkt A, to stanie się on zbędny."

Causa finita. >:-P