NKWN: dokończenie wątku.
"Przez co wystawiają oni na pośmiewisko nie tylko Bóstwo, które jest Miłością, ale i jego roztropnych czcicieli." Może się mylę, ale religia to według mnie poddanie się woli domniemanego bóstwa. Magia to próba dokonania przemiany rzeczywistości przy użyciu własnej woli. Ale wobec tego- cóż nie jest magią? Chyba tylko siedzenie na pastwisku i kopulowanie z owcami... >:-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz