wtorek, 31 lipca 2018

NKWN: nagły zwrot w stronę nadprzyrodzoną?

"Nie jest jednak wykluczone, że dzięki temu, kto w starożytnej Grecji nosił miano Charona i ma zawsze przynajmniej jedno wolne miejsce w swym środku komunikacji, udało się templariuszom przynajmniej częściowo zmniejszyć efekt egzorcyzmu, jakiemu zostali poddani."

Interpretacyjnie trudne. Owszem, postacie z mitów greckich mają swe ślady w innych religiach. (Czy ktoś kiedyś spróbował porównać Hadesa z Panem Śiwą?) Apollo w swym aspekcie tępicielskim np. zyskał w Apokalipsie Janowej miano Abaddona. Ale Charon, ten transportowiec dusz? O ile pamiętam, nie świadczył swych usług za darmo, obolka trzeba było za kurs uiścić. O templariuszach powiada się, że byli bajecznie bogaci. Zresztą wzmianka na ten temat padła poprzednim razem. A teraz... wynikałoby, że bogactwa starczyło tym rycerzom na uiszczenie opłaty za trasę-- w obie strony! Przez Styks i z powrotem! Jak zaś egzorcyzmowano nieszczęsnego mistrza Jakuba de Molay, wiadomo.
Czyżby ci obrońcy przybytku Salomona wiedzieli, jak powrócić do tego świata przez bramę zgonu?!

niedziela, 29 lipca 2018

NKWN: rzekome "odkrycie" w sprawie templariuszy.

"Dlatego też rycerze Świątyni, dbając o dochowanie tajemnicy, uznali, że powinni ukrywać się pod nazwą innego stowarzyszenia. Ale nie uchroniło ich to od odkrycia, mówiącego, iż w ich słowach i biegłościach duch magii zawładnął mechanizmami postępu materialnego."

...O co zresztą oskarżano tych nieszczęśników już za czasów francuskiego monarchy Filipa, zwanego Pięknym. W Pińczowie dnieje!...

sobota, 28 lipca 2018

NKWN: faktycznie, konspiracja!

"Nie od dziś bowiem wiadomo, że pewne działania zawsze dobrze jest prowadzić pod jakimś >>płaszczykiem<<."

Prawda czasu, prawda ekranu. >;-)

piątek, 27 lipca 2018

NKWN: templariusze w konspiracji?

"Właśnie dlatego, a nie z powodów ekonomicznych czy też, dajmy na to, literackich rycerze Świątyni zniknęli z pola widzenia. Jednakże obecnie nie sposób stwierdzić czy przypadkiem nie należą do nich ludzie, których najzwyczajniej spotyka się na ulicy."

Rzeczywiście. Kiedyś słyszałem, że co czwarty mężczyzna jest zakamuflowanym templariuszem. Sprawdziłem to, licząc kolegów z pracy, a było nas w pokoju właśnie czterech. I tym czwartym okazał się ktoś należący do współczesnego bractwa rycerskiego. >:-)

czwartek, 26 lipca 2018

NKWN: krytyki templariuszy ciąg dalszy.

"Wątpliwe, by z takich działań narodziło się coś odpornego na upływ czasu. A już z pewnością nie byłoby to żadne niewidzialne i niezniszczalne centrum, zrzeszające powierników tych wszelkiego rodzaju tajemnic, o jakich wspominają filozofowie hermetyczni."

Zaprzeczyć się nie da.

wtorek, 24 lipca 2018

poniedziałek, 23 lipca 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 17: długo o templariuszach.

"W toku badań odkryto nowy, rewolucyjny dowód na to, że wszelkie błędy, przypisywane templariuszom, są- zgodnie z twierdzeniami Józefa Smitha- prawdziwe."

Ehehe, he, he!... A któż to, zdaniem tego guru, nie popełniał błędów? Najwyżej zgromadzenie, założone przez niego samego!...

sobota, 21 lipca 2018

NKWN: a to gadziny!

"Mają swe siedziby wszędzie, od szczytów po otchłanie. Są też doskonale obeznani z modelami i przykładami wszystkich najrzadszych, najdoskonalszych wynalazków."

A zatem ci miłośnicy gadów i zarazem posiadacze znakomitego zaplecza technicznego mieliby być głównym motorem terroryzmu? Może tak, może nie. Nigdy nie ujrzałem ani żywego, ani martwego ofiolatry, a nie lubię przyjmować niczego na tzw. wiarę.

piątek, 20 lipca 2018

NKWN: ezoteryczne korzenie terroryzmu?

"Najgłębszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, iż Bóg (tak, jak pojmują Go gnostycy) oddzielił pierwotnie od siebie władzę świecką i tę, która pieczętuje się symbolami przynależnymi sferze wiary, za czym sprawił, że w łonie najgęstszych ciemności uformowało się stowarzyszenie nowych istot. Kim są? W największym skrócie: czcicielami węży."

Albo to jakiś bełkot, albo część objawienia na miarę, powiedzmy, ćwiartki ostatniej części Nowego Testamentu...

czwartek, 19 lipca 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 16: gniazdo żmij?

"Jeżeli głowy państw wraz ze swymi współpracownikami nie staną na wysokości czekającego je zadania, to wraz z całą potęgą i terrorem szatana zbliży się do naszego świata panowanie tryumfującego króla Izraela, który zwie się Starcem-Z-Gór."

Czyżby chodziło o terroryzm w islamskim sosie? Zatem należałoby uznać tę wypowiedź za trafną i aktualną.

środa, 18 lipca 2018

NKWN: manichejska niechęć do chrześcijan.

"A gdy ogień sięgnął po ich źródło wiedzy w Persji, zachowali je w pamięci. Ujrzeli bowiem jasno, co było przed i co będzie po tym, jak Mesjasz w połączeniu z Jochananem narobią więcej zamieszania niż mogłaby uczynić cała armia Piekieł."

"Jochanan"? Mesjasz? Czyli zapewne św. Jan Chrzciciel i dość powszechnie znany buntownik z Nazaretu? Wesołe światełko nam to rzuca na tych dwóch twórców religii, zwanej chrześcijaństwem, nadzwyczaj wesołe... >;-) Ale to by tłumaczyło, jaki los spotkał rzekome księgi autorstwa Maniego (bądź Manesa).

wtorek, 17 lipca 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 15: rewelacja manichejska.

"Zaiste wielu studiowało tę księgę Manesa, którą tylko tajemnica może objaśnić."

I znowu manicheizm. Ale czy rzeczywiście założyciel tego ruchu intelektualno- religijnego pozostawił po sobie jakieś pisma?

poniedziałek, 16 lipca 2018

NKWN: huknęło, błysnęło, zaśmierdziało i zgasło.

"Każdy bowiem przyzna, że gdybyśmy potrafili przeniknąć zmysłami Ziemię od bieguna do bieguna albo od naszych stóp po antypody, to wówczas materia zyskałaby dla nas tak wielką komunikatywność, iż przekazałaby nam bez skrywania swe największe i najważniejsze tajemnice."

Poezja? Raczej wariactwo. I co tu ma do rzeczy postać biblijnego myśliwego, Nimroda? Chyba, że... W apokryfach można znaleźć wzmianki o nim jako o pomysłodawcy budowli, znanej jako Wieża Babel. Czyżby to "przenikanie Ziemi zmysłami" było z tym jakoś powiązane?! Próba zdobycia mocy, zastrzeżonych tylko dla istot boskich?! I to miałaby być "igraszka próżniaczych umysłów"?!
No, wesoło...

sobota, 14 lipca 2018

piątek, 13 lipca 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 14: pomieszanie z poplątaniem.

"Kimże tak naprawdę jest szlachetny łowca, noszący miano Nimroda? Wiedzcie, że chodzi tu o zwykłą igraszkę próżniaczych umysłów!"

Wedle tego, co czytałem, Nimrod/ Nemrod był bardzo dawno temu władcą rodem z tego, co dla Europy jest Bliskim Wschodem. Ale wzmianka o "igraszce próżniaczych umysłów" zdaje się zapowiadać jakąś wiążącą się z tym tajemnicę...

czwartek, 12 lipca 2018

NKWN: krótkowzroczne podejście.

"I zachowują się dotąd tak, jakby nie zdawali sobie sprawy z prostego faktu, jakim jest upływ czasu."

Co, przyznaję, może okazać się zgubne.

środa, 11 lipca 2018

NKWN: ujawniony cel!

"Czynili tak w przeszłości po to, by głowa Świętego Cesarstwa Rzymskiego stała się wizerunkiem (a nawet wręcz objawieniem) Siły Najwyższej. I chociaż sami uznali ją za takową, to swym postępowaniem wystawili na pośmiewisko nie tylko bóstwo, ale i jego roztropnych czcicieli."

Cezaropapizm?


wtorek, 10 lipca 2018

NKWN: brzydko pachnące praktyki.

"Najpotężniejsi spośród nich zaopatrują się w najpotrzebniejsze do prowadzenia działań składniki na cmentarzach i w podobnych miejscach, gdyż tylko tam można znaleźć te komponenty w ilościach na miarę potrzeb."

Z czego aż zionie bardzo niemiłą wonią, właściwą operacjom z dziedziny, noszącej nazwę nekromancji. A fu! >:-@

poniedziałek, 9 lipca 2018

NKWN: Strażnicy Złotego Runa a zakon św. Ignacego Loyoli?

"Ze skrytości wzięła się w znacznym stopniu ich siła, dzięki której udało im się zdyskredytować jezuitów w oczach prostego ludu."

Wyjaśnienie zaciemniające. Bo chyba wszędzie dałoby się znaleźć osoby nieprzychylne temu właśnie Towarzystwu.

sobota, 7 lipca 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 13: ciąg dalszy wątku 1.

"Strażnicy Złotego Runa mogli działać jedynie jako związek tajny, podzielony na rozmaite, pozornie przeciwstawne sobie grupy."

Oczywiście. Część kampanii obronno- dezinformacyjnej.

piątek, 6 lipca 2018

NKWN: dodatkowe zapewnienie.

"Szczególnie, że nie chodzi tu o przypadki fantazmatów z martwej przeszłości."

Tylko- zapewne- o rzeczywiście rzeczywistą rzeczywistość? >;-)

czwartek, 5 lipca 2018

NKWN: brzmi rozsądnie...

"W świetle tego łatwo zrozumieć, że nie można przyjmować bezkrytycznie informacji, zawartych w  pewnych dość powszechnie szanowanych księgach. Należy raczej zachować umysł w stanie nieskażonym ich słowami."

No, w to akurat bym nie wątpił. Jak to było w tym starym dowcipie o dwóch obywatelach Chełma i żyrafie: "Icek, ty nie wierz własnym oczom! To nie może być!" >;-)

środa, 4 lipca 2018

NKWN: architektura zaświatów?

"Jest to ten punkt Niebios, w którym podpierają one rzeczywistość potężną kolumnadą, przy czym na szczycie jej środkowego słupa znajduje się ścieżka strzały."

Skomentowanie powyższego nie mieści się w mojej kompetencji.

wtorek, 3 lipca 2018

NKWN: niepokojące słowa.

"Obecnie przebywa tam, gdzie my z powodzeniem urzeczywistniamy wszelkiego rodzaju manipulacje przy użyciu inkubów lub innych obrzydłych diabłów."

MY? To znaczy KTO? I jak się to ma do wzmianki o "wniebowstąpieniu"?!

poniedziałek, 2 lipca 2018

NKWN: cesarz- cudotwórcą?

"Czy dokonywał cudów? Przynajmniej jeśli chodzi o aspekt materialny, można jedynie zanegować jawną prawdę ich istnienia."

Można też użyć prostszego sformułowania: "Nie." >;-)