"A gdy ogień sięgnął po ich źródło wiedzy w Persji, zachowali je w pamięci. Ujrzeli bowiem jasno, co było przed i co będzie po tym, jak Mesjasz w połączeniu z Jochananem narobią więcej zamieszania niż mogłaby uczynić cała armia Piekieł."
"Jochanan"? Mesjasz? Czyli zapewne św. Jan Chrzciciel i dość powszechnie znany buntownik z Nazaretu? Wesołe światełko nam to rzuca na tych dwóch twórców religii, zwanej chrześcijaństwem, nadzwyczaj wesołe... >;-) Ale to by tłumaczyło, jaki los spotkał rzekome księgi autorstwa Maniego (bądź Manesa).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz