piątek, 30 listopada 2018

NKWN: z nawiedzeniem.

"Z trudem przychodzi uwierzyć, że ktoś zmienia i ukrywa swe imię, skoro jest ono barwy białego płomienia, nieprawdaż?"

Bardzo to poetyczne. Ale wolałbym konkretniejsze dane. >:-P

czwartek, 29 listopada 2018

NKWN: z zadęciem.

"Lecz wiedzcie, moje dzieci, że informacje na ten temat nie są przeznaczone dla zwykłych śmiertelników."

A ja nie uważam, żebym był jakiś ekstra specjalny... >:-P

środa, 28 listopada 2018

NKWN: mało zrozumiałe ostrzeżenie.

"Szczegóły wypowiedzi i argumentacji prezentuje się tam niczym w teatrze publicznym. Pytamy: jaką pętlę się w ten sposób przygotowuje do zarzucenia na szyję reszcie świata?"

Muszę wyznać, iż nie ogarniam. >:-P

wtorek, 27 listopada 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 38: pomieszanie z poplątaniem.

"W krainie, w której przechowywano zebraną krew Chrystusa, tajemne imiona mogą być zapisywane nawet trzydziestoma sześcioma literami."

Wątpię, by chodziło tu o Francję. >:-P

poniedziałek, 26 listopada 2018

NKWN: epikurejskie zakończenie wątku.

"Jest konieczne, by doczekały się one własnych obrzędów i wtajemniczeń."

Bo niezaspokojone pragnienie = cierpienie? Znamy sprawę. Ale jakoś dziwnie pachnie mi z tego rozmaitymi srebrnymi, złotymi i platynowymi kartami klienta, certyfikatami wygranych, masą niezamówionej makulatury tudzież konkursami, w których bierze się udział, choć wcale się do nich samemu nie zgłaszało... Zali nie są to owe obrzędy i wtajemniczenia, o których mowa? >:-P

niedziela, 25 listopada 2018

NKWN: echo wedyjskie?

"Nie zaprzeczam. Ale jak się do tego mają pragnienia, zawarte w okresach małych wahań Wielkiego Wahadła?"

Wyczuwam tu niejakie odniesienia do takich pojęć rodem z dawnych Indii, jak "manvantara" i "pralaya"...

piątek, 23 listopada 2018

NKWN: zakończenie wątku.

"Ale opanować w pełni jej działanie i wykorzystać je mógłby jedynie prawdziwy melancholik."

No rzeczywiście re-we-la-cja... >:-P

czwartek, 22 listopada 2018

NKWN: tajemnica z Austrii.

"A w okolicach Gutenstein pozostaje w ukryciu niezmiernie interesująca aparatura."

-Oczekuję dalszych rewelacji na ten temat- oznajmił z przekąsem. >:-P

środa, 21 listopada 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 36: urwany w najciekawszym miejscu.

"Kto pamięta o prowadzonych w przeszłości na stos, ten wie, że ci, którzy uważają się za ród i potomstwo Zbawiciela świata, przemieniają bogatych w nędzarzy."

Kolejna filipika pod adresem zinstytucjonalizowanych Kościołów poszczególnych sekt chrześcijaństwa...

wtorek, 20 listopada 2018

NKWN: dokończenie wątku.

"Trzeba by odrzucić całą, gromadzoną nieraz z niemałym trudem, wiedzę, by być zwolennikiem głoszonych przezeń nauk albo by ujawnić się przed jego braćmi w >>wierze<<.

No tak. Gnoza w całej pełni.

poniedziałek, 19 listopada 2018

sobota, 17 listopada 2018

NKWN: poetycznie o donosicielstwie.

"Roztrąbił dane tych nieszczęśników z taką siłą, jakby chciał utorować w powietrzu ścieżkę dla fatalnej strzały, w której cieniu pulsowała >>piękna<< nadzieja na doczesne państwo."

Wyczuwam w tym poważny zarzut pod adresem instytucji kościelnych. Nie pierwszy i najprawdopodobniej nie ostatni...

piątek, 16 listopada 2018

NKWN: zdrada!

"Był to postępek na miarę Efialtesa, który doprowadził do poważnej czystki w szeregach gnostyków."

A zatem chodziłoby o Epifaniusza z Salaminy, uważanego za świętego wśród chrześcijan! Chyba mamy tu do czynienia z zupełnie odmiennym, najprawdopodobniej właśnie gnostyckim, kątem widzenia tej postaci.

czwartek, 15 listopada 2018

NKWN: który?!

"A właśnie do takiej placówki zwrócił się Epifaniusz. Nietrudno to zrozumieć po nawet niezbyt głębokim namyśle."

O jakiego konkretnie Epifaniusza tu chodzi? 

środa, 14 listopada 2018

NKWN: urbanistyka a Piekło.

"Kiedy uświadomimy sobie, że mieszkamy w mieście, w którym również ma swój przyczółek Inferno, to czy będziemy potrafili podać choćby jeden przykład dokonania przez jego załogę jakiegoś cudu?"

Wątpię. I jakoś tak znowu przypomina mi się kosmogonia, stworzona przez autorów RPG "Kult".

wtorek, 13 listopada 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 35: gnostycy i Epifaniusz z Salaminy.

"Gdy chodzi o aspekt materialny tego, co rozciąga się pod powierzchnią Ziemi, wiedz, że nie da się negować jawnej prawdy o jego istnieniu. A postać, o której będzie mowa, pochodzi od jakiegoś inkuba lub innego obrzydłego diabła."

Wiem. "Wierzysz w Piekło? To je będziesz miał." >:-) Czekam na ciąg dalszy.

poniedziałek, 12 listopada 2018

NKWN: dokończenie wątku.

"Niczym w złym śnie to pierwsze jest powiązane z żywiołem ziemi, a drugie- powietrza."

A mi cały ten wątek wydaje się też jakiś taki... ciężko oniryczny. >:-P

niedziela, 11 listopada 2018

NKWN: ślad mazdaizmu.

"Nie można na to zważać. Chcąc się czegoś o nich dowiedzieć, należy bacznie śledzić części składowe tego, co tworzą i mieć na względzie, że są oni, choćby i nieświadomie, bezpośrednimi współpracownikami Arymana."

O różokrzyżowcach wypisywano już różne rzeczy. Ale... a zresztą- Aryman, Iblis, Loki, Lucyfer- jeden diabeł! >:-D

sobota, 10 listopada 2018

NKWN: chęć samowywyższenia?

"Wiadomo, że wielu z tych, którzy ukrywają się pośród innych żyjących, tworzy swoje wątpliwe dzieło po to, by zadawano im pytania."

Aha.

czwartek, 8 listopada 2018

NKWN: a ten tu skąd?!...

"Byłoby dobrze, gdyby to był tylko sen! A  że tak nie jest, pozostaje jedynie szukać ratunku w księgach proroka Ezechiela."

Kanonicznie znana jest tylko 1, słownie: jedna księga autorstwa (?) tego Izraelity, zawarta w Biblii. Jednakże z powyższej wypowiedzi wynika, że uważana za apokryf "druga księga Ezechielowa" to także dzieło owego proroka. Podobno zaginiona. Co właściwie stanowiło jej zawartość?! I co to ma wspólnego z bractwem Różanego Krzyża?!?

środa, 7 listopada 2018

NKWN: opiniowania ciąg dalszy.

"Nie należy sądzić, że jest to jakieś rzucanie pereł pomiędzy wieprze... ale, niestety, nie ma też w tym niczego niepokalanego."

Nie będę silić się na jakikolwiek komentarz.

wtorek, 6 listopada 2018

NKWN: demaskacja różokrzyżowców?

"A nazwiska osób, które brały w tym udział, można ujrzeć w naprawdę wielu miejscach."

Znamienne, że żadne z nich nie zostało teraz wymienione...

poniedziałek, 5 listopada 2018

NKWN: mało pochlebna opinia.

"Zaspokajanie swoich pragnień poprzez takie ceremonie wydaje się być godnym pożałowania."

Ale tylko "wydaje się", a nie "jest". Czy ta drobna subtelność ma jakieś znaczenie?

sobota, 3 listopada 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 34: Somnium Rosicrucianum.

"Sławetne bractwo różokrzyżowców obwieszcza, a właściwie głosi co jakiś czas poglądy, pozostające wobec siebie nawzajem w największej sprzeczności."

Oczywiście coś się za tym kryje, nieprawdaż? Co?

piątek, 2 listopada 2018

NKWN: ...i dokończenie?!

"I to jest właśnie przyczyną, dla której powstają miasta."

Niby racja. Większość naukowych dokonań na Ziemi raczej nie pochodzi z terenów wiejskich. Ale jakoś dziwnie zapachniało mi z tej wypowiedzi kosmogonicznymi hipotezami, wysuniętymi przez skandynawskich geniuszy, którzy stworzyli wyklętą przez durniów RPG "Kult". Wizja świata, jaką przedstawili, do dziś jawi mi się jako porywająca i, kto wie, być może nawet prawdziwa?... Chociaż pewna Dama o nietoperzowych skrzydłach, zapoznawszy się z tym, w mojej obecności stwierdziła, co następuje: "Prawda może być o wiele, wiele gorsza." >;-)

czwartek, 1 listopada 2018

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 33: rezurekcja i niepokojący drobiazg.

"Wskrzeszenie jest możliwe pod warunkiem przyłożenia do tego procesu takiej siły, która spowoduje, że wszystko wokół zajaśnieje."

"Jaśniej niż tysiąc słońc" zapewne? Taak, ja też uważam, że lokalne odwrócenie biegu czasu (np. dla obumarłych komórek organizmu) jest możliwe. Ale czy przypadkiem ilość energii, konieczna w tym wypadku do użycia, nie roztłukłaby na kwarki całej masy w promieniu czort raczy wiedzieć ilu kilometrów?