"Jeśli zaś chodzi o utrwalone słowa, mają one do siebie to, że często nie da się ich usunąć ani ogniem, ani metalem... ale mogą też na przykład wydać owoc w postaci wyroku wygnania."
Znamy, znamy to z mądrości najbliższego Wschodu... "Co napiszesz piórem, tego nie wyrąbiesz toporem", a rękopisy nie płoną, nieprawdaż? Jak to jednak miałoby się do współczesnych mediów, doprawdy trudno mi ustalić. Aczkolwiek ton powyższej wypowiedzi zdaje się zdecydowanie ponury...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz