poniedziałek, 19 grudnia 2016

Przymus.

Nie mogę dopuścić do tego, by Damian Uskor gryzmolił tutaj w moim imieniu. Przegoniłem więc nieszczęśnika, by publikował swoje niejasności gdzie indziej. I mimo wszystko życzę mu, by zdołał wywołać choćby mały fermencik umysłowy wśród swoich czytelników.
>;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz