sobota, 31 sierpnia 2019

NKWN: metaforycznie i gnostycko o totalitaryzmie.

"Bezpłodność tego narzędzia egzekucji była nieskończona, co dobrze obrazuje greckie pojęcie pełni, sięgającej od szczytów do otchłani Istnienia."

Pleroma, co? I nie mogę się nie zgodzić. Oprócz poronionych eksperymentów i masowych grobów marksizm- engelsizm- leninizm- stalinizm- maoizm- polpotyzm- czortwiecoizm nie dał światu doprawdy zbyt wiele...

piątek, 30 sierpnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 89: neobolszewicka jaczejka?

"Nie dla zwykłego śmiertelnika przeznaczony był krzyż, na jakim złożono ofiarę z cesarzowej Aleksandry Fiodorowny Romanowej."

Zgoda, spotkał ją los wyjątkowo parszywy. A i pośmiertnie sowiecka propaganda odpowiednio się o biedaczkę "zatroszczyła". Ale w takim razie co niby myśleć o milionach nieszczęśników, wykończonych w łagrach? Czy oni też nie byli zwykłymi śmiertelnikami, złożonymi w ofierze choremu, wydumanemu systemowi? No i- tu przemawia przeze mnie nieuleczalna polskość- pamiętajmy, że polityka ostatnich cesarzy rosyjskich dotycząca kultury polskiej dziwnie przypominała to, co nam usiłowali również fundować sowieccy towarzysze...

czwartek, 29 sierpnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 88: św. Graal a prawa fizyki.

"Okres małych oscylacji naczynia, w które zebrano i w którym przechowywano krew Chrystusa (a zaiste z trudem przychodzi wierzyć temu, by chodziło o zwykłą igraszkę próżniaczych umysłów gdy sprawa dotyczy najczystszego z płomieni) nie zależy ani od sił magnetycznych, ani też infernalnych."

Po tym, jak Galahad odnalazł ten Pojemnik, znikł on z tego świata. (Reżyserze Spielberg, słyszał pan? >:-}) Ale to nie znaczy, że przestał istnieć. I- w ostatnią część powyższej wypowiedzi nawet nie śmiałbym wątpić.

wtorek, 27 sierpnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Bo jeśli nawet dokonuje się tego w życzliwych zamiarach, ten, kto tak czyni, zwykle nie wypowiada się o przyczynach szczegółowo ani też nie uzasadnia ich argumentacją tak, jak to ma miejsce w teatrze publicznym."

Takie postępowanie byłoby odwrotnością konspiracji. Cytując zdanie pewnego zacnego członka PZPR: "O czym my tu w ogóle dyskutujemy, czy żaba ma sierść?!" >:-D

poniedziałek, 26 sierpnia 2019

NKWN: zapowiedziane pytanie.

"...jakie pragnienia, obrzędy i wtajemniczenia tkwią za takimi wykrętami?"

Pytanie moim zdaniem jak najbardziej uzasadnione.

sobota, 24 sierpnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 87: o konspiracji.

"Prosty fakt, polegający na tym, że ktoś zmienia i skrywa swe imię, może stać się podstawą dla następującego pytania:..."

Może się dowiem, jakiego.

środa, 21 sierpnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Nawet możnych tego świata da się z powodzeniem poddawać wszelkiego rodzaju manipulacjom."

Nie ośmieliłbym się w to wątpić.

wtorek, 20 sierpnia 2019

NKWN: zrozumiały ton protestu.

"Ta kwestia nie jest żadną fantazją z martwej przeszłości, wielmożny panie!"

Nie wątpię. Nigdy nie brakowało i do dziś nie brakuje takich jednostek ludzkich, które pragną powiększyć swój stan posiadania dzięki cudzej krzywdzie, mniejszej lub- zazwyczaj- większej. (A czyż nie jest to właśnie zawarcie paktu z nieciekawymi siłami, podparte złożeniem im ofiary? >;-)) Pocieszającym mógłby być fakt, że kończy się to wpadką, a nawet katastrofą dla krzywdzącego. Ale w ilu procentach takich zdarzeń? >:-( I jakiż tam ze mnie "wielmożny pan"? Sługa sług Bożych jeno, w prochu się czołgający... >:-)

poniedziałek, 19 sierpnia 2019

NKWN: konkluzja.

"...to należy mieć na względzie, że odrzucenie mądrości perskich ksiąg niejednego bogatego w nędzarza przemieniło!"

Znowu manicheizm? A swoją drogą to raczej klasyczne podejście: zaspokojenie pragnień dzięki złożeniu hołdu mocy niszczycielskiej (Szatan jako władca doczesności) i następująca po tym katastrofa, wynikła z ignorancji paktującego, zlekceważenia nakazów religijnych tudzież tego, że druga strona paktu zwykła nader często kłamać...

sobota, 17 sierpnia 2019

NKWN: senne marzenie "upadłego anioła".

"...(a do nich to właśnie zwracał się Lucyfer w sprawie swego snu o alchemii jako niewinnej nierządnicy)..."

Zatem Aryman i wymieniony powyżej Osobnik mieliby być dwoma niezależnymi bytami. Hm... Ale tu zaczyna mnie niepokoić małe pytanko: skąd ta wiedza o tym, co przyśniło się Niosącemu Brzask?... >;-)

piątek, 16 sierpnia 2019

NKWN: a jednak Inferno!

"...i o tym, że właśnie tam przebywa, mieszkając w mieście nowym, i nieznanym, Angra- Mainyu, nie wspominając już o inkubach, i innych obrzydłych diabłach..."

Węch mnie nie zmylił. Chodziło o Piekło. Ale imię mieszkańca podane zostało w takiej postaci, że mogłoby nasuwać konkretne wnioski co do osoby nadawcy... Powszechnie przyjętym mianem dla destrukcyjnego ducha w mazdaizmie jest "Aryman" lub "Ahriman"- przynajmniej współcześnie. "Angra- Mainyu" to przecież po staropersku.
Rodowity zoroastrianin, z tych lepszych, dawnych pokoleń? >;-)

czwartek, 15 sierpnia 2019

NKWN: tekst z kroplomierza?

"...należy wybrać się do tego, co rozciąga się pod ziemią, nie negując jawnej prawdy o jego istnieniu..."

To tylko fragment dłuższej- jak widać- wypowiedzi, ale jakoś mi z tego zapachniało siarką i rozżarzonym żelazem. "There's no place like home." >;-)

wtorek, 13 sierpnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Jakąż intrygującą zagadką byłby dla uczonych ten fenomen w odniesieniu do pojęcia >>snu wieczystego<<!"

Chrześcijanin nie waliłby takich tekstów. To pewne. >:-P

poniedziałek, 12 sierpnia 2019

NKWN: blasfemia?!

"Gdybyśmy mogli zajrzeć do jego wnętrza, z przerażeniem ujrzelibyśmy tam gmach straszliwie podziurawiony szczelinami i pieczarami. Ot, co."

Ejże!? Mandajskie "Ruha" to jakoby nic innego, jak tylko zniekształcone, hebrajskie "Ruach" czyli nazwa bytu, czczonego przez chrześcijan- trynitarzy jako Duch św. A tu nie tylko że ustala się płeć tej hipotetycznej istoty, co samo w sobie zakrawa na "grzech pychy rozumu", to jeszcze zasuwa takie przykre poglądy jako pewniki? Podejrzewam, że wyznawca  chrześcijańskiej Trójcy św., potraktowany takimi słowy, zareaguje w sposób, opisany przez jednego z proroków Izraela: "(...) ksykać będzie i machać na to ręką!" >;-)

sobota, 10 sierpnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 83: bardzo brzydko o Duchu św.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że w przypadku kuli jej środek ciężkości jest też jej geometrycznym punktem środkowym. A w przypadku łona Tej, którą mandajczycy zwali >>Ruha<<?"

Zaprawdę, nie wiem!...

piątek, 9 sierpnia 2019

NKWN:... i już dokończenie?

"Przypomina to poszukiwanie bóstwa, które po odnalezieniu okazuje się być zwykłym maniakiem."

Eee... Yaldabaoth?

czwartek, 8 sierpnia 2019

Nowa Księga Wiedzy Niejawnej. Wątek 82: krótki i manichejski.

"Czy istnieje pełny, dokładny przekład dzieł Maniego na jakikolwiek współczesny język zachodnioeuropejski (niechby i angielski...)? Jeśli nie, to ilekroć ktokolwiek odwoła się do manicheizmu, należy go podejrzewać o snucie fantazji."

Poniekąd słuszne...

wtorek, 6 sierpnia 2019

NKWN: dokończenie wątku.

"Gdy mowa o sprawach niejawnych, należy zawsze pozostawić w ukryciu kilka szczegółów."

W porządku. Ale formułowanie całej wypowiedzi z ogólników, niedomówień i natchnionych metafor w porządku już nie jest. Skończył? To niech spuści wodę, bo coś tu paskudnie śmierdzi. >:-]

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

NKWN: bredzenie z tromtadracją.

"Taki właśnie, a nie inny rozwój wypadków narzuca sama przez się tradycja templarnej rycerskości, którą symbolizują dwadzieścia dwie tajemnice Hermesa oraz dwadzieścia dwie litery niektórych świętych alfabetów."

A gdyby Eliphas Levi nawiązał kontakty seksualne z Gurdżijewem, to doszłoby do wielokrotnego szpicyfindrowania prawdziwego istnieniowego lulcopalanta uświęconym pastadeuszem w kołochodozo. >:-D

sobota, 3 sierpnia 2019

NKWN: bredzenia ciąg dalszy.

"W efekcie ujrzysz siebie jako osobę niemal niepokonaną w walce i da ci to także prawdziwą mądrość."

A recepturę na wytworzenie takiego salomonowego zwierciadła znajdę oczywiście w Internecie, nieprawdaż? >:-P

piątek, 2 sierpnia 2019

NKWN: ktoś wspominał o zabobonach?

"Kiedy gotów jesteś przyjąć przenikający w ciebie strumień boskiej mocy (w przypadku ciała ludzkiego następuje to przez punkt, znajdujący się w 0,65 wzrostu), by móc dzięki temu kierować pewną ręką jakimś ruchem religijnym przy zachowaniu pozorów swobody tegoż ruchu, czyniąc to nie bez dystynkcji i polotu- poradzisz sobie znacznie łatwiej, jeśli użyjesz zwierciadła Salomona albo innego tajemnego sposobu."

Tzn. jakiego? (spytał z niesmakiem). >:-P

czwartek, 1 sierpnia 2019

NKWN: jakbym czytał...

"Zabobon przynosi nieszczęście, szczególnie taki, który ośmiela się mówić: >>znajdziecie wszystko<<."

Kimkolwiek jest nadawca, bredzi. Bredzi tak, że Eliphas Levi by się tego nie powstydził. Zaraz, a może?... >;-)