"...to należy mieć na względzie, że odrzucenie mądrości perskich ksiąg niejednego bogatego w nędzarza przemieniło!"
Znowu manicheizm? A swoją drogą to raczej klasyczne podejście: zaspokojenie pragnień dzięki złożeniu hołdu mocy niszczycielskiej (Szatan jako władca doczesności) i następująca po tym katastrofa, wynikła z ignorancji paktującego, zlekceważenia nakazów religijnych tudzież tego, że druga strona paktu zwykła nader często kłamać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz