środa, 23 maja 2012

Poszukiwanie równowagi.

Po zakończeniu "snu nocy letniej", a nie było ono zbyt przyjemne, choć zyskałem dzięki temu trochę wiedzy- smakowała jak lekarstwo przyrządzone przez purytan, "skoro jest takie gorzkie, to musi być skuteczne"- przyłożyłem się jeszcze bardziej do swoich purchawek. Czy była to ucieczka? Chyba jednak nie: po prostu odkrywałem coraz więcej możliwości, ukrytych w skromnym surowcu wtórnym i chciałem je wykorzystać. Oczywiście to, co powstało zimą 2009, nosi tytuł identyczny jak niniejszy wpis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz